O święta, święta i po świętach,
a właściwie już dawno o nich zapomnieliśmy,
więc postanowiłam Wam jeszcze raz odrobinkę je przypomnieć.
Oto moje, ostatnim rzutem na taśmę produkcyjną, zrobione pisaneczki.
Pisaneczki są wiercone i ozdobione spękaniami.
A na koniec jeszcze osobiste wspominki,
w takich pięknych okolicznościach przyrody spędzałam święta tego roku ;o))
A pogoda była po prostu cudna...
Zdjęcie "ukradzione" z fb mojej siostry ;o))
Zdecydowanie lepszą rękę ma do zdjęć krajobrazów ;o))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz